Woda z kranu może być całkowicie czysta, bez widocznych zanieczyszczeń, dziwnych zapachów i opadów, ale! Niestety wiele przerażających substancji ukrywa się przed naszymi oczami, co w ostatecznym rozrachunku odbija się niekorzystnie na naszym zdrowiu. Woda z kranu zawiera bakterie, metale i toksyny. Jakie są tego konsekwencje dla organizmu?
Woda jako źródło epidemii
Lekarze i dietetycy uczą nas, że picie wody przez cały dzień jest niezbędne. Chroni organizm przed odwodnieniem, pomaga w utrzymaniu wszystkich niezbędnych procesów i cykli, dostarcza nam niezbędnych substancji, a nawet sprzyja odchudzaniu! Ale jest tu jedno ważne zastrzeżenie: woda pitna musi być idealna pod względem składu. Ale w praktyce zdarzają się naprawdę przerażające incydenty. Na przykład w Niemczech opisano przypadki, gdy z powodu problemów z wodą zapalenie płuc zaczęło się szybko rozprzestrzeniać. Wszystko przez banalny czynnik ludzki. Przez pomyłkę inżynierów sieci ciepłowniczej do sieci wodociągowej dostała się bakteria Legionella. Co więcej, ludzie nawet nie pili tej wody, ale po prostu brali nią prysznic lub myli naczynia. To jest przykład tego, jak woda może wywołać prawdziwą epidemię. Powszechnie przyjmuje się, że w krajach afrykańskich są kolosalne problemy z wodą: ludzie doświadczają jej dotkliwego niedoboru, a także cierpią na choroby spowodowane infekcjami i bakteriami zawartymi w wodzie. Ale nawet mieszkańcy krajów rozwiniętych nie są wolni od konsekwencji picia złej jakości wody.
Oznaki trucizny w wodzie
Woda pitna w mieszkaniach miejskich pochodzi w 90% z pobliskich rzek i zbiorników wodnych. Podczas wiosennych powodzi w źródłach zasiedlają bakterie i wirusy: od E. coli po wirusowe zapalenie wątroby. Tę praktycznie truciznę dla ludzi w stacjach uzdatniania wody należy zamienić na całkowicie odpowiednią i bezpieczną dla zdrowia wodę, ale nawet po wszystkich niezbędnych manipulacjach i stopniach oczyszczenia woda może nadal zachowywać dziwny smak, zapach, aw najgorszych przypadkach kolor. Konwencjonalne filtry węglowe, zmiękczacze czy krany nie radzą sobie dobrze z takimi problemami. Szybko psują się filtry, brudzi się kanalizacja, na wannach i umywalkach pojawia się charakterystyczny żółty nalot, z którym nie każdy detergent sobie radzi.
Najczęściej ludzie narzekają na zapach chloru, ale woda może też pachnieć siarkowodorem. Jego opary są trujące, jeśli wdychasz je przez długi czas, pojawiają się zawroty głowy, nudności i światłowstręt. Rdzawa woda jest oznaką wysokiej zawartości żelaza: wysusza skórę i powoduje łysienie. To nie przypadek, że po prysznicu może pojawić się uczucie ściągnięcia, a po umyciu głowy swędzenie skóry. Efekt drogich kosmetyków nawilżających jest całkowicie zneutralizowany ze względu na to, że zmywa się je wodą o złej jakości.
Rozpuszczone w wodzie metale ciężkie – arsen, kadm, rtęć – niekorzystnie wpływają na wątrobę, nerki i krew. Azotany w wodzie są odpowiedzialne za mutacje komórkowe, bakterie powodują ostre infekcje.
Zamiast wyjścia
Nie oznacza to, że każda woda taka jest. Ale nawet jeśli zapytasz krewnych, przyjaciół i znajomych mieszkających w różnych obszarach o jakość wody, możesz zrozumieć, że każdy z nich będzie miał inne zdanie. Ktoś powie o ostrym zapachu chloru, ktoś narzeka na wieczny osad, ktoś powie nawet o piciu tylko wody butelkowanej. Wspólną cechą, którą każdy będzie miał, jest ogólne niezadowolenie z jakości wody. Jest to poważny problem, z którym może sobie poradzić tylko kompletny system uzdatniania wody, który został przetestowany i wykazał wyniki.